Wideokonferencje i webinary już od kilku dobrych lat stanowią dla wielu firm oraz instytucji ważną formę komunikacji. Wybuch pandemii koronawirusa spowodował, że ze spotkań online korzystają one jeszcze częściej.
Spotkania i konferencje w Internecie cieszyły się dotychczas dużą popularnością w takich obszarach jak marketing, sprzedaż, edukacja czy szkolenia. Były chętnie wykorzystywane również w zdalnej komunikacji biznesowej przedsiębiorstw, zarówno z kontrahentami oraz klientami, jak i między samymi pracownikami, czy nawet kandydatami do pracy. Tendencja we wszystkich tych obszarach była wzrostowa, a po wybuchu epidemii tylko przybrała na sile. Co więcej, z takich form komunikacji zaczęły korzystać również mniejsze firmy oraz szkoły.
Platforma do wideokonferencji ClickMeeting, na podstawie wewnętrznych statystyk i ankiet przeprowadzonych w rozmaitych firmach, przeanalizowała skalę oraz specyfikę wzrostu popularności spotkań online. Jak prezentują się wyniki jej badań?
Jak pandemia wpłynęła na popularność webinarów?
Z raportu platformy ClickMeeting wynika, że w 2020 roku odnotowywała ona średnio około 7900 webinarów dziennie, podczas gdy rok wcześniej było ich zaledwie nieco ponad 1900 dziennie. W marcu 2020 roku, czyli w rekordowym dla platformy miesiącu, na który przypadł ogólnoświatowy lockdown, w webinarach przeprowadzonych za pośrednictwem platformy wzięło udział aż 3,2 mln użytkowników, czyli prawie czterokrotnie więcej niż w marcu 2019 roku. W niektórych krajach wzrosty były jeszcze bardziej imponujące – w Polsce blisko 11-krotny, a w Grecji 8-krotny.
Powody tak dużego wzrostu popularności webinarów czy wideokonferencji są oczywiste. Przedsiębiorstwa, instytucje czy szkoły musiały jakoś zachować ciągłość działania, a wspomniane rozwiązania idealnie sprawdziły się w nowej rzeczywistości. Wiele podmiotów przestawiło się w całości na komunikację online, a dla dużej części pracowników praca zdalna stała się po prostu koniecznością.
Webinary w 2020 roku – kto w nich uczestniczy?
Badanie ClickMeeting pozwala dokonać kilku ciekawych obserwacji. Po pierwsze, w 2020 roku ze spotkań online chętnie korzystają nie tylko duże firmy (zatrudniające ponad 200 pracowników), ale również mikroprzedsiębiorstwa oraz freelancerzy. Po drugie, rozkład ich uczestników jest dość równomierny; grupa firm od 10 do 50 pracowników, od 51 do 200 oraz powyżej 200 ma udział w całkowitej liczbie webinarów od około 21 do 23 procent. U samozatrudnionych wynosi on około 19 proc., a najmniej, bo 15 proc., w firmach zatrudniających poniżej 10 osób.
Jeśli chodzi o branże, w których webinary i wideokonferencje cieszą się największą popularnością, wyniki są już bardziej zróżnicowane. Widać tu ewidentną dominację edukacji, na którą przypadło aż 25,86 proc. spotkań online organizowanych przez platformę; na taki wynik wpłynęło zamknięcie szkół i uniwersytetów, które przeszły w tryb nauki zdalnej. Drugą pozycję zajęły kursy i szkolenia, a trzecią branża IT, przy czym wyniki tych branż oscylują wokół raptem 10 procent. Ponad 5-procentowy udział miał jeszcze tylko obszar: sprzedaż i marketing.
Najpopularniejsze zastosowania webinarów
W raporcie ClickMeeting znalazły się również ciekawe dane dotyczące zmian w celach biznesowych, które w dobie pandemii są realizowane z pomocą webinarów. Jak się okazuje, w porównaniu z wcześniejszym okresem, wzrosty w korzystaniu z webinarów pojawiły się praktycznie w każdym obszarze. Częściej sięgano po nie w przypadku:
- organizowania wirtualnych konferencji i paneli dyskusyjnych,
- e-learningu,
- prowadzenia spotkań biznesowych oraz z pracownikami,
- współpracy przy projektach,
- szkoleń oraz utrzymania klientów,
- prezentacji online produktów.
Przeprowadzone badanie pokazało również, że po wybuchu pandemii z webinarów zaczęło korzystać ponad 40 proc. osób. Natomiast te przedsiębiorstwa, które wykorzystywały je przed pojawieniem się wirusa, robią to dalej.
Co przyniesie przyszłość?
Rok 2020 przyniósł szereg daleko idących zmian w funkcjonowaniu wielu firm. Część z nich już teraz otwarcie deklaruje, że pozostanie w całości lub częściowo przy modelu pracy zdalnej, a to będzie sprzyjać utrzymywaniu się dużej popularności webinarów. Warto dodać, że z samych platform webinarowych zamierza dalej korzystać aż 81 proc. ankietowanych. Można zatem oczekiwać, że rynek webinarowy będzie kontynuował swój dynamiczny rozwój oraz, że będą dołączać do niego kolejni użytkownicy.