Handlowiec na LinkedIn. Stwórz profil idealny

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Tym, którzy zajmowali się w swojej karierze sprzedażą lub marketingiem, prawdopodobnie dobrze znane będzie pojęcie “social sellingu”. Koncepcja z biegiem lat tylko zyskuje na aktualności, a LinkedIn to jedno z najlepszych miejsc, w którym można ją wykorzystać.

Jak sprzedawać na LinkedIn?

LinkedIn to jedna z najbardziej szanowanych i najprężniej rozwijających się sieci, zrzeszająca profesjonalistów ze wszystkich dziedzin. Platforma umożliwia poszukiwanie nowych pracowników, pracodawców i klientów, a dodatkowo skupia specjalistów z danej branży, umożliwiając im wymianę newsów, myśli oraz zacieśnianie relacji.

Jak się okazuje, LinkedIn jest także świetnym miejscem sprzedażowym, trudno o portal z łatwiejszą identyfikacją firm, kontaktów czy nawiązywaniem znajomości z powodów biznesowych. Już sama specyfika LinkedIna, czyli jego konceptualne skupienie na sferze biznesu, sprawia, że rozmowa z klientami i nabywcami jest znacznie łatwiejsza, a sprzedaż odbywa się bezpośrednio od człowieka do człowieka.

Jeżeli chodzi o samo pojęcie „social sellingu”, polega ono na tym, że sprzedawcy używają swoich kont w mediach społecznościowych do bezpośredniej interakcji z potencjalnymi klientami i kupującymi. Nie chodzi o to, aby każdy pracownik był zobowiązany do bycia sprzedawcą społecznościowym w swojej firmie i używał w tym celu wszystkich kanałów sieciowych. Sprzedaż społecznościowa jest stosunkowo łatwa do zaangażowania właśnie na LinkedIn i jest korzystna nie tylko dla firmy, ale także dla poszczególnych pracowników.

Budowanie sprzedażowego profilu

Optymalizowanie konta na LinkedInie pod kątem sprzedaży wygląda nieco inaczej, niż budowanie go pod kątem innych branż. W tym przypadku, profil nie powinien być do końca o nas, bo tworzymy go w innym celu – nie chcemy dotrzeć do rekruterów a do prospektów. Nie można się zatem łudzić, że do odniesienia sukcesu wystarczy wklejone CV albo przekopiowana oferta handlowa.

Nowoczesna sprzedaż to przede wszystkim nawiązanie relacji z klientem i budowanie jego zaufania. Osoby, które wyświetlą nasz profil, będą weryfikowały go przede wszystkim pod kątem tego, czy jesteśmy odpowiednimi osobami do rozmowy, czy mamy odpowiednią wiedzę ekspercką i czy jesteśmy w stanie w przystępny sposób podzielić się nią i im pomóc. Komunikując się z klientami za pośrednictwem profilu przyda się także język korzyści.

Chcąc stworzyć konto w zgodzie z zasadami “social sellingu” warto przyjrzeć się poniższym elementom:

  • Jak prezentuje się górna część naszego profilu? Zdjęcie, tło i podsumowanie to pierwsze, na co trafia nasz potencjalny klient, więc warto zadbać, aby ta wizytówka była jak najbardziej reprezentatywna i budziła zainteresowanie;
  • Jakie zdjęcie będzie odpowiednio odzwierciedlać misję, którą chcemy realizować, i wizerunek, na którym nam zależy? Równowaga między luzem a formalnością jest tutaj mocno zalecana;
  • Czy nagłówek profilu odpowiada na dwa podstawowe pytania: Komu pomagasz i w czym pomagasz?
  • Czy podsumowanie zawiera CTA (Call to Action) i czy wyraźnie zaznaczone są w nim szczegóły dotyczące sprzedawanego produktu lub usługi?

Edukowanie za pomocą najwyższej klasy materiałów informacyjnych, również od osób trzecich

Aby skutecznie przyciągać kupujących i potencjalnych odbiorców, należy działać i być aktywnym, na przykład poprzez udostępnianie wysokiej jakości treści firmowych. Spamowanie czy publikowanie treści, które mówią tylko o naszej firmie, nie jest dobrym rozwiązaniem. Materiały muszą edukować i dostarczać wartości dla klientów, ponieważ tylko w ten sposób zbudujemy ich zaufanie.

Angażowanie się w dyskusje

Publikowanie treści to jedno z możliwych rozwiązań, ale sprzedaż na LinkedIn w duchu “social sellingu” polega również na angażowaniu się w rozmowy i podnoszeniu ich wartości. Oznacza to otwartość i gotowość na komentowanie, polubienie, udostępnianie czy oznaczanie innych.

Zaangażowanie się opłaca! Dzięki niemu więcej osób zauważy naszą aktywność i gotowość do dzielenia się ekspercką wiedzą. Kiedy następnym razem zdecydujemy się na udostępnienie treści, bardziej prawdopodobne będzie, że zainteresują się nimi lub potraktują je poważniej.

Zdj. główne: Alexander Shatov/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*