Event w czasie COVID-19: Jak utrzymać kontakt z odbiorcami pomimo ograniczeń?

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis

Press info - Materiały dostarczone przez OMI Media House.

Firmy, które opierają sprzedaż na kontakcie bezpośrednim, trafiły w najtrudniejszy czas. Taką firmą jest m.in. Blum Polska, która od 10 lat odbywa tournée ze swoimi produktami po całej Polsce.

Meblarskie biennale

„Blum w trasie” to epickie wydarzenie w branży meblarskiej, zarówno dla uczestników, jak i producenta. Nawet ⅓ rynku w 50 miastach spotyka się, poznaje nowe produkty i trendy w meblarstwie. Stamtąd też uczestnicy wychodzą z najnowszym katalogiem produktów Blum – narzędziem niezbędnym w nowoczesnej stolarni. Tym razem podczas przygotowań do październikowego roadshow 2020 nadeszła pandemia, a za nią restrykcje zakazujące organizacji imprez.

Blum zgłosił się do nas z intencją przeniesienia wydarzenia do Internetu. Do nas należało zaproponowanie jego formuły. Nasz pomysł idealnie realizował wszystkie potrzeby marki, a co istotne, był realny w realizacji w tak krótkim czasie. Ambitny, ale realny – tak o początkach mówi Mirek Kaczyński, Producent OMI Media House.

Znajome twarze na ekranie

Twórcy postawili na platformę szkoleniową, która była dostępna cały miesiąc. Wzięcie udziału było możliwe po wcześniejszym zarejestrowaniu się. Uczestnicy znaleźli na stronie listę filmów. Ich obejrzenie upoważniało do odbioru katalogu, który następnego dnia przynosił kurier.

Rozmowa transmitowana online
(fot. OMI Media House)

Zaangażowaliśmy przedstawicieli handlowych Blum do poprowadzenia odcinków – tłumaczy reżyserka OMI, Olga Misiura – To dzięki nim „Blum w trasie” zachował tradycyjne wartości, czyli tworzenie relacji. Zależało nam na tym, żeby stolarze mogli rozpoznać znajome twarze i byli ciekawi, jak ich koledzy poradzą sobie przed kamerą. Jak się okazało, było to żywo komentowane.

Wyzwania do pokonania

Produktów Blum nie da się opisać słowami. Trzeba je pokazać. Klient wytypował halę ekspozycyjną w Austrii, którą wykorzystano na potrzeby filmów.

W trakcie 7 dni zdjęciowych i 2 miesięcy montażu powstało 20 filmów o produktach, inspiracjach i trikach w meblarstwie. Jednocześnie trwały przyspieszone prace nad budową platformy internetowej. By zaoszczędzić czas, OMI zaadaptowało gotowe narzędzie e-learningowe.

Zaprojektowaliśmy osobne ścieżki dla stolarzy i projektantów. Liczyliśmy się z tym, że część użytkowników nie korzysta na co dzień z internetowych rozwiązań, dlatego platformę zaprojektowaliśmy tak, by była nieskomplikowana i łatwa w obsłudze dla każdego – dodaje Martyna Gach, Account Manager OMI.

(źródło: OMI Media House)

OMI Media House zaprojektowało materiały mające powiadomić uczestników o nowej formule. Już w sierpniu ruszyła kampania informująca. Na zainteresowanie wydarzeniem pracował landing page, newslettery, targetowane reklamy Facebooka oraz ulotki w centrach dystrybucji. Stolarski Internet zapłonął pomarańczem Blum!

Start, na który wszyscy czekali

W pierwszej godzinie wydarzenia na stronę weszło ponad 2000 uczestników. Nikt nie spodziewał się aż takiego ruchu. Nawet serwery, które nie wytrzymały obłożenia. Po początkowych przeszkodach wydarzenie ruszyło pełną parą. Jaki był efekt?

Zwykle podczas tradycyjnych wyjazdów na spotkanie przychodziło w sumie ok. 5000 stolarzy. Tym razem ponad 14 000 użytkowników zarejestrowało się, a prawie 11 000 obejrzało materiał w całości i odebrało katalogi. Dla Blum był to sukces ilościowy i jakościowy.

Blum w trasie – aplikacja mobilna
(fot. OMI Media House)

Klienci Blum byli zachwyceni taką formą prezentacji, ze względu na wygodę i wciąż ludzki charakter materiału. Przedstawiciele stali się jeszcze bardziej rozpoznawalni. Podobno jeden z nich został poproszony o autograf! W kanałach społecznościowych Blum uczestnicy wracali z pozytywnymi komentarzami i opiniami o nowej formule. Pojawiły się sugestie, żeby w następnych latach również postawić na wydarzenie w formie online. Nawet w momencie awarii serwerów stolarze okazali lojalność. Sytuację kwitowali ciepłymi komentarzami i „trzymali kciuki”.

Przyszłość eventów

Nie wiemy, jakie niespodzianki przyniesie nam ten czy inny wirus. Wiemy natomiast, że rynek eventowy dramatycznie się zmieni. Firmy takie jak Blum, wykorzystujące kontakt bezpośredni, zaczynają wdrażać plan B i przenosić swoją komunikację w cyfrowy wymiar. Możliwości jest wiele: od spacerów wirtualnych, przez filmy produktowe, wizerunkowe, a nawet animacje ukazujące produkty w trójwymiarze. Mirek Kaczyński zauważa: – Rynek się przezbraja. Widzimy, że klienci korzystający z usług agencji coraz częściej decydują się na odważne ruchy. Często wystarczy zmiana komunikatu za pomocą spotu lub filmu promocyjnego. Innym razem decydują się na rewolucję, by sprostać covidowym obostrzeniom i pozostać w grze.

Więc czy da się zrobić dobry event w dobie pandemii? Bazując na fizycznym kontakcie na żywo, gdy na szali jest bezpieczeństwo ludzi – nie. Firmom z powodzeniem jednak udaje się przenieść komunikację do alternatywnych mediów, nie zbaczając z kierunku wytyczonych założeń sprzedażowych.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*