Jeśli oglądałeś film “Snowden”, na pewno kojarzysz scenę w której główny bohater krzyczy do swojej dziewczyny, żeby zakleiła kamerę internetową, bo może być podglądana.
I tak naprawdę każdy z nas, pomimo braku włączonej kamery, jest cały czas śledzony.
Wystarczy tylko mieć konto na Facebook’u.
Odpowiedź jest dość przerażająca: Facebook może zbierać wszelkie informacje, które mu podasz i może zbierać informacje, których mu nie udostępniasz.
Facebook przechowuje każdą wiadomość, każdy plik, wszystkie kontakty w telefonie i wszystkie wiadomości audio, które kiedykolwiek wysłałeś – nawet jeśli je skasowałeś.
Przechowuje również to, co według niego może Cię zainteresować, na podstawie lubianych postów i tego, o czym rozmawiasz ze znajomym.
Wie również, skąd się logowałeś, o której godzinie i z jakiego urządzenia.
Zna również wszystkie aplikacje, które kiedykolwiek podłączyłeś do swojego konta na Facebooku.
Jeśli masz konto na Facebooku, zgodziłeś się zezwolić mu na rejestrowanie całej Twojej aktywności w witrynie, w tym informacji o tym, kogo szukasz, do jakich grup należysz, całej sieci społecznościowej i wszystkiego, co udostępniasz w Messengerze.
Facebook wykorzystuje te informacje na swoją korzyść – w szczególności zarabia dzięki ukierunkowanym reklamom na podstawie Twoich danych i tego, czego szukasz w Internecie. Wielu użytkowników nie rozumie, jak głęboko wszystko jest połączone z reklamami na portalu.
Niestety tak, Facebook gromadzi dane nawet po opuszczeniu witryny internetowej.
Informacje takie jak Twój adres IP, jakie reklamy kliknąłeś, z jakiej przeglądarki korzystasz i jak często odwiedzasz tę witrynę są już danymi, które każda odwiedzana strona może zarejestrować na Twój temat. Ostatecznie Facebook ma o wiele więcej informacji o Tobie, niż Ci się wydaje – w tym dane spoza serwisu Facebook, takie jak historia przeglądania.
Zdjęcie główne: pexels.com/Oleg Magni